8 marca to nie Dzień Kobiet, ale Dzień Praw Kobiet. Wbrew niektórym obiegowym opiniom nie jest to wymysł i relikt ideologii PRL.
W Polsce wciąż pokutuje przeświadczenie o powiązaniu Dnia Kobiet z czasami PRL-u – symbolicznym goździkiem, hasłami “kobiety na traktory” i “przodowniczki pracy”. W rzeczywistości Dzień Kobiet to nie relikt komunizmu, ale ważny symbol walki o prawa kobiet na całym świecie.
Z założenia Międzynarodowy Dzień Kobiet jest uczczeniem pamięci sufrażystek walczących o równouprawnienie kobiet, równe traktowanie w pracy i taką samą wypłatę za jednakowo wykonaną pracę.
Początki Międzynarodowego Dnia Kobiet wywodzą się z ruchów robotniczych w Ameryce Północnej i Europie. Za początek tego święta uznaje się rok 1857, kiedy to pracujące w fabryce bawełny kobiety zorganizowały strajk, domagając się krótszego dnia pracy oraz takiego samego wynagrodzenia, jakie otrzymywali mężczyźni.
Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet odbyły się 28 lutego 1909 r. w Stanach Zjednoczonych. Zapoczątkowane zostały one przez Socjalistyczną Partię Ameryki.
W 1910 roku Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze ustanowiła obchodzony na całym świecie Dzień Kobiet.
Ustanowienie Dnia Kobiet zostało przyjęte w drodze anonimowego głosowania, bez ustalania dokładnej daty jego obchodów. Dzień ten miał być obchodzony na całym świecie i miał służyć krzewieniu idei praw kobiet oraz budowaniu społecznego wsparcia dla powszechnych praw wyborczych dla kobiet
19 marca 1911 roku po raz pierwszy Międzynarodowy Dzień Kobiet obchodzono w Austrii, Danii, Niemczech i Szwajcarii. Domagano się prawa kobiet do głosowania i obejmowania stanowisk publicznych, praw kobiet do pracy i szkoleń zawodowych oraz zaprzestania dyskryminacji w miejscu pracy.
Z innej strony dnia 8 marca 1913 roku, wbrew zakazowi policji, zastrajkowały kobiety w Rosji. 4 lata później w dniu 8 marca 1917 roku w S. Petersburgu rozpoczęły się masowe strajki i protesty kobiet pod hasłem „chleb i pokój”. Cztery dni później abdykował car, a rząd tymczasowy przyznał kobietom prawa wyborcze.
Dzień Kobiet – 8 marca świętowany jest w imię uczczenia ofiar krwawo stłumionego strajku robotnic. Według jeszcze innych źródeł, dzień 8 marca łączy się z walką angielskich sufrażystek o prawa polityczne. Jednym z istotnych punktów kampanii sufrażystek był dzień, w którym jeden z posłów uległ namowom działaczek kobiecych i zdecydował się przedstawić w parlamencie angielskim wniosek o przyznanie kobietom praw wyborczych.
Od dekad prawa wyborcze – obok dostępu do edukacji – pozostawały na szczycie listy postulatów wysuwanych przez polskie emancypantki. Polki wiedziały, że dopiero na tej podstawie można budować równe społeczeństwo. Wykształcenie dawało kobietom zawód, niezależność finansową, szansę na rozwijanie talentów i pasji. Możliwość głosowania i kandydowania w wyborach – realny wpływ na prawo i politykę, a dzięki temu współtworzenie państwa.
Sytuacja Polek była jednak specyficzna, ponieważ ich ojczyzny od lat nie było na mapie. Brytyjskie czy amerykańskie sufrażystki wywierały presję na rząd, domagając się równych praw. Polskie aktywistki były rozproszone w trzech zaborach.
Początek XX wieku to czas formowania się ruchu kobiecego na ziemiach polskich. Działaczki tworzyły komitety, stowarzyszenia i związki, wydawały własne czasopisma i broszury, coraz głośniej mówiąc o swoich prawach.
Jednym z pierwszych i najważniejszych ustrojowych aktów prawnych odrodzonej Rzeczypospolitej był wydany przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego „Dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego”.
Dekret ów przyznawał prawa wyborcze – bierne i czynne – wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej, jak podkreślono, „bez różnicy płci”, którzy do dnia ogłoszenia wyborów ukończyli 21 lat.
Polska była jednym z pierwszych państw, w których kobiety uzyskały prawo głosu.
W pierwszym parlamencie odrodzonej Rzeczypospolitej zasiadało w sumie osiem posłanek. W okresie międzywojennym, w Sejmach II Rzeczypospolitej zasiadało 27 kobiet.
Uzyskanie przez Polki praw wyborczych nie zniosło automatycznie wszystkich nierówności, uprzedzeń społecznych czy głęboko zakorzenionych stereotypów. Organizacje kobiece nie straciły racji bytu (w 1936 roku szacowano, że należało do nich 200 tysięcy Polek!), a działaczki na rzecz równouprawnienia nadal miały ręce pełne pracy.
Przykładowo wiele zawodów wciąż pozostawało niedostępnych dla kobiet, a niektóre stanowiska trwale zdominowane były przez mężczyzn
W Polsce święto Dnia Kobiet zaczęto zauważać i obchodzić dopiero po drugiej wojnie światowej.
Władza socjalistyczna w ten sposób propagowała pracę kobiet, a fabryki i przedsiębiorstwa wkupiały się w łaski pracownic drobnymi upominkami. To właśnie z tamtymi czasami wiążą się tradycyjne już goździki i rajstopy. Życzenia, symboliczny kwiatek oraz towar na co dzień niedostępny, taki jak kawa z czasem stały się obowiązkowym elementem 8 marca.
W ciągu stulecia Międzynarodowy Dzień Kobiet nabrał nowego światowego wymiaru w krajach rozwiniętych i rozwijających się. Rozszerzający się ruch kobiet upowszechniły cztery światowe konferencje w sprawach kobiet zorganizowane przez ONZ. Wydarzenia te uczyniły obchody Międzynarodowego Dnia Kobiet zdarzeniem mobilizującym starania na rzecz praw kobiet i ich udziału w życiu polityczno- gospodarczym.
Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, na mocy której Dzień Praw Kobiet i Pokoju na Świecie mógł być obchodzony w dowolnie wybranym przez Państwa Członkowskie dniu, zgodnie z tradycją danego kraju.
Przyjmując rezolucję Zgromadzenie Ogólne uznało znaczącą rolę kobiet w rozwoju społecznym oraz procesach pokojowych. Wezwało również do zakończenia dyskryminacji oraz udzielenia większego wsparcia kobietom, aby mogły w pełni i na równych prawach uczestniczyć w życiu społeczno-politycznym.
Międzynarodowy Dzień Kobiet jest okazją do refleksji nad postępem dokonanym w dziedzinie praw kobiet.
Trzeba pamiętać, że jest to dzień upamiętniający walkę o równe traktowanie z uwagi na płeć i tak winien być uczczony. Centralne obchody Międzynarodowego Dnia Kobiet zostały w Polsce zlikwidowane w 1993 r., co ciekawe zniosła je… kobieta – pani Premier Hanna Suchocka. Czyż nie warto obchodzić święta posiadającego tak długą tradycję?
W dniu 8 marca w imieniu całego zespołu stowarzyszenia dogma składamy wszystkim kobietom serdeczne życzenia, w szczególności życzymy rozwoju osobistego, powodzenia na gruncie osobistym oraz sprzyjających okoliczności do realizacji planów zawodowych. Drogie Panie, Wszystkiego najlepszego.
Komentowanie wyłączone.